Nie ulega wątpliwości, że piękny ogród wymaga regularnego podlewania. Można oczywiście robić to samodzielnie, dostarczając roślinom wodę z węża ogrodowego, rozwiązanie to nie jest jednak efektywne ani pod względem czasu, ani zużycia wody. Automatyczny system nawadniania pozwala natomiast cieszyć się wspaniałym ogrodem, nie wkładając w podlewanie żadnego wysiłku i do tego oszczędzając wodę.
Popularne rodzaje systemów nawadniania ogrodu
Podobnie jak korzystanie z robota koszącego do utrzymywania trawnika w nienagannym stanie, tak i zainstalowanie automatycznego systemu nawadniania pozwala cieszyć się zadbanym ogrodem nawet wtedy, gdy nie mamy czasu pracować w nim osobiście. Warto zwrócić uwagę na następujące systemy nawadniania:
- zraszacze statyczne – ze względu na niewielki zasięg sprawdzają się do małych i średnich ogrodów. Można je dowolnie łączyć, dlatego skutecznie nawodnią teren o nieregularnym kształcie. Rozprowadzają wodę tylko w jednym kierunku
- zraszacze rotacyjne – zwane także turbinowymi. Mają o wiele większy zasięg i mogą obracać się wokół własnej osi. Zarówno zasięg, jak i kąt obrotu są regulowane, dlatego ułatwiają precyzyjne projektowanie systemu dostarczania wody
- mikrozraszacze – nawadniają niewielką, ale jednostajną porcją wody. Wykorzystuje się je przede wszystkim do nawadniania roślin na skalniakach i rabatach
- nawadnianie kropelkowe – składa się z linii kroplującej, która stale doprowadza skąpe dawki wody do systemów korzeniowych roślin. Świetnie sprawdza się w przypadku rabatek, tunelów foliowych i szklarni, żywopłotów i grządek warzywnych
Trzeba zauważyć, że podczas pracy zraszaczy duża ilość wody ucieka do atmosfery, co praktycznie nie ma miejsca w systemie kropelkowym. Warto pamiętać, że do nawadniania można wykorzystać wodę deszczową!